15 lat temu w redakcji Przeglądu Konińskiego odbyła się wystawa moich rysunków, cyklu zatytułowanego "Ptaszyska, ludziska". Wystawie towarzyszyła po raz pierwszy prezentacja moich krótkich tekstów literackich i wierszy. W świetle wiklinowych lamp także mojego autorstwa, wiersze czytała redaktor Iwona Krzyżak. Był to dla mnie niezapomniany wieczór.

Ptaki fascynowały mnie zawsze stąd ptaki na porcelanowych filiżankach, ale traktowane inaczej niż wcześniej na rysunkach. W jednym i drugim przypadku to nie konkretne sikorki, czy wróble a raczej wariacje na temat...

Pisanie wierszy są dla mnie jakąś formą wypowiedzi tyle, że zamiast malować łączki, kwiatki wolę pisać. Zapewne ptaki na porcelanie to także namiastka malowania. Po prostu na powierzchni porcelanowej filiżanki pędzel prowadzi się płynnej, lżej niż na chropawym płótnie.

Mirosława Dimitrow

Wystawa moich rysunków o Koninie zamyka 15 lat działalności Galerii.

Prezentowaliśmy prace artystów z Konina, Poznania , Hajnówki, Gdańska, Białegostoku, a także Stanisława Adomajtisa z Litwy.

Nazwa Galeria Pięknego Przedmiotu zobowiązuje toteż obok wystaw malarstwa, rzeźby były wystawy mebla artystycznego, ceramiki, biżuterii - łatwiej byłoby wymienić czego nie prezentowaliśmy.

Były wystawy trudne technicznie jak wystawa batików 5 metrowej długości Danuty Hajdas z Gdańska czy wystawa witrażu Marcina Czeskiego z Poznania - ciężkie, szklane płyty trzeba było nie tylko zawiesić ale i podświetlić,

Były wystawy gromadzące na wernisażach więcej osób niż wydawałoby się, że galeria może pomieścić. Pobiliśmy podobno swoisty rekord, kiedy na wystawie "Konińskie głowy w karykaturze" w 2000 r. byli obecni trzej urzędujący wówczas Prezydenci.

Goście przybywali tłumnie na wystawy Giotto Dimitrowa, czy wystawę fotografii kotów Christo, naszego syna. Było bardzo uroczyście i bardzo dużo osób na wystawie z okazji 10-lecia galerii, a ostatnio (2011r.) na wystawie przepięknej kolekcji rzeźby Chrystusa Frasobliwego ks. Pawła Śmigla.

Zabawne lub intrygujące tytuły wystaw jak "Nie wielkanocne lecz rzeźbiarskie jajo", "Lato zasuszone pastelową kredką", "Lina splątane" znajdowały odbicie w tytułach recenzji w prasie, szczególnie w recenzjach redaktora Andrzeja Duszy, wiernie kibicującego naszej galerii od jej powstania. Do niezawodnych dziennikarzy recenzujących nasze poczynania należy także red. Mirosław Jurgielewicz. To okazja do podziękowania - toteż z serca dziękuję.

Kronika galerii pełna jest zdjęć z wernisaży, ponad 200 recenzji prasowych, wpisów gości, ale kiedy przeglądałam kronikę ogarniał mnie także smutek, bo wiele osób widniejących na zdjęciach już nie ma. Zainteresowanych historią galerii zapraszam na nasze strony www.giotto.art.pl

W czasie tych piętnastu lat nigdy nie prezentowałam swoich prac samodzielnie, a jeśli to wystawa projektowanych przeze mnie wiklinowych form razem z kolorowymi patchworkami Jagody Zdulskiej, albo wieczór moich wierszy w pięknej interpretacji dziennikarki Iwony Krzyżak, jako dodatek do wystawy frywolitek Zofii Wiktorskiej.

Konin rysuję od ponad 15 lat. Powstało około sześćdziesięciu rysunków. Większość prezentowanych na wystawie w czasie ostatnich czterech lat. Od 2003 r. ukazywały się w "Koninianach". W 2008 roku Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie wydała album zatytułowany "Fascynacje czyli moje konińskie obrazki" zawierający 30 rysunków kilka felietonów i wierszy. W Koninie jest jeszcze wiele obiektów architektonicznych godnych uwiecznienia i na pewno nie powiedziałam na ten temat ostatniego słowa.

Mirosława Dimitrow